Dlaczego Polacy myślą, że inwestycja w Polsce jest bardzo bezpieczna?

Dlaczego Polacy myślą, że inwestycja w Polsce jest bardzo bezpieczna?

Dlaczego Polacy myślą, że inwestycja w Polsce jest bardzo bezpieczna? I dlaczego to złudzenie może być groźne

Dlaczego Polacy myślą, że inwestycja w Polsce jest bardzo bezpieczna? Wielu Polaków traktuje zakup mieszkania w kraju jak święty Graal inwestowania. „Nieruchomości nigdy nie tracą na wartości”, „w Polsce zawsze będzie drożej”, „to najbezpieczniejsza lokata kapitału” – takie przekonania słyszymy na każdym kroku.

Ale czy to naprawdę prawda? Historia gospodarki, przykłady z rynków światowych i najnowsze ruchy największych inwestorów pokazują coś zupełnie innego. Inwestowanie wyłącznie w Polsce, wyłącznie w mieszkania i wyłącznie w jeden typ aktywów, to klasyczna pułapka braku dywersyfikacji.


1. Polska nie jest wyjątkiem – kryzysy zdarzają się wszędzie

Polacy lubią myśleć: „u nas rynek jest bezpieczny, a mieszkania to najpewniejszy kapitał”. Jednak wystarczy rzut oka wstecz:

  • Lata 90. – transformacja ustrojowa, hiperinflacja, bezrobocie, dramatyczne wahania cen.

  • 2008 rok – światowy kryzys finansowy. Ceny nieruchomości w USA czy Hiszpanii spadły o 30–40%.

  • 2022 rok – wojna w Ukrainie przypomniała, że bezpieczeństwo geopolityczne może zniknąć z dnia na dzień.

Jeśli w USA czy Niemczech, uznawanych za filary stabilności, dochodziło do gwałtownych spadków cen, to dlaczego Polska miałaby być wyjątkiem?


2. Rynek nieruchomości w Polsce jest przewartościowany

Od ponad dekady ceny mieszkań w Polsce rosną w zawrotnym tempie. W 2024 roku w Warszawie czy Krakowie średnia cena za m² przekroczyła 15–20 tys. złotych.

  • Wskaźnik ceny do dochodu jest jednym z najwyższych w Europie – mieszkanie w Warszawie jest dla przeciętnego Polaka trudniej dostępne niż w Berlinie czy Lizbonie.

  • Spekulacja – wielu kupuje mieszkania nie dla siebie, ale „bo rosną”.

  • Wysokie stopy procentowe i malejąca zdolność kredytowa już spowodowały, że na rynku pojawia się coraz więcej niesprzedanych mieszkań.

To nie są symptomy zdrowego, stabilnego rynku. To sygnały ostrzegawcze.


3. Typowy polski inwestor – 6 mieszkań i wiara w wieczny wzrost

Na rynku powstała nowa grupa: inwestorzy indywidualni, którzy posiadają po kilka mieszkań w dużych miastach. Niektórzy mają 5, 6, a nawet 10 lokali. Dla nich to „emerytura z najmu”.

Problem?

  • Cały kapitał ulokowany w jednym kraju, w jednym typie aktywa.

  • Zakupy często na kredyt, przy wysokich cenach.

  • Wiara, że ceny w Polsce będą rosnąć w nieskończoność.

To klasyczna iluzja bezpieczeństwa. Tymczasem historia gospodarki uczy, że nic nie rośnie wiecznie.


4. Lehman Brothers – dowód, że nawet giganci upadają

W 2008 roku świat patrzył w szoku, jak bankrutuje Lehman Brothers – gigant o 158-letniej tradycji, zatrudniający 25 tys. osób, symbol Wall Street. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej wszyscy mówili, że jest „zbyt duży, by upaść”.

Upadł.

Jeśli runąć może globalna instytucja finansowa, to dlaczego inwestor z Warszawy miałby wierzyć, że jego 6 mieszkań zawsze będzie trzymało wartość? Historia Lehman Brothers to ostrzeżenie: żadne aktywo nie jest odporne na kryzys.


5. Trzymanie wszystkiego w jednym worku – błąd Polaków

Polacy często inwestują w jeden rodzaj aktywa – mieszkania – i to wyłącznie w Polsce. To błąd strategiczny, bo:

  • Co, jeśli przyjdzie kryzys gospodarczy?

  • Co, jeśli w regionie pojawi się konflikt zbrojny?

  • Co, jeśli ceny mieszkań spadną o 20–30%?

Wtedy cały portfel traci, a inwestor zostaje bez planu B.

Świadomi inwestorzy na Zachodzie od dawna wiedzą, że bezpieczeństwo to dywersyfikacja geograficzna i branżowa, a nie koncentracja.


6. Najwięksi gracze już wyprzedają nieruchomości w Polsce

Na polskim rynku widać trend: najwięksi inwestorzy i fundusze redukują portfele nieruchomości. Sprzedają mieszkania w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu i… przenoszą kapitał do innych regionów świata.

Coraz częściej – do Ameryki Południowej.

Dlaczego?

  • Bo polski rynek jest przewartościowany.

  • Bo dywersyfikacja geograficzna to obowiązek.

  • Bo Brazylia daje wyższe stopy zwrotu i niższe ceny wejścia.

To sygnał: jeśli profesjonaliści wychodzą z Polski i wchodzą w Brazylię, to może czas, żeby mali inwestorzy też się zastanowili?


7. Co będzie na wypadek wojny albo kryzysu?

Jeszcze parę lat temu pytanie o wojnę w Europie wydawało się abstrakcją. Dziś wiemy, że to realne ryzyko.

  • Nieruchomości nie da się przenieść.

  • W razie destabilizacji stają się trudne do sprzedania.

  • Ceny mogą spaść nie z powodów ekonomicznych, ale politycznych.

Dlatego dywersyfikacja zagraniczna to nie luksus, tylko konieczność.


8. Dywersyfikacja – klucz do bezpieczeństwa

Świadomy inwestor nie pyta „gdzie jest najbezpieczniej?”, tylko jak zbudować portfel, który przetrwa różne scenariusze.

  • Polska – dobra na część portfela, ale z dużym ryzykiem przewartościowania.

  • Europa Zachodnia – drogie rynki, nasycone, ale stabilne.

  • Brazylia – dynamiczny wzrost, niskie ceny wejścia, ogromny rynek wewnętrzny, pełna własność dla obcokrajowców.

Prawdziwe bezpieczeństwo to równowaga.


9. Brazylia – niedoceniana szansa dla Polaków

Dlaczego właśnie Brazylia?

  • Ceny – apartament przy plaży można kupić już od 150–200 tys. złotych.

  • Wynajem – turystyka rośnie, a Airbnb jest tam bardzo popularne.

  • Potencjał wzrostu – rynek dopiero się rozwija, a gospodarka modernizuje.

  • Prawo – obcokrajowiec ma prawo do pełnej własności (registro de imóveis).

To rynek, który łączy potencjał wzrostu z realnym bezpieczeństwem prawnym.


10. Polska mentalność kontra światowe standardy

Polacy myślą: „Warszawa to pewna lokata kapitału”. Tymczasem Amerykanin czy Niemiec nie trzyma wszystkiego w jednym kraju. Może mieć dom w Miami, mieszkanie w Meksyku i apartament w Portugalii.

Dlaczego? Bo wie, że bezpieczeństwo nie polega na wierze w jeden rynek, tylko na dywersyfikacji portfela.


11. Podsumowanie – czas otworzyć oczy

Inwestowanie w Polsce nie jest złe. Ale inwestowanie tylko w Polscetylko w mieszkania to ryzykowna gra. Rynek jest przewartościowany, kryzysy i wojny są realnym zagrożeniem, a historia Lehman Brothers uczy, że nic nie jest wieczne.

Najwięksi inwestorzy już sprzedają i dywersyfikują. Ty też możesz.


Chcesz zainwestować mądrze?

Skontaktuj się z nami i sprawdź oferty pełnej własności apartamentów w Brazylii. Zbuduj portfel, który przetrwa każdy kryzys.